Najtrudniejszy pierwszy krok…
To znane porzekadło niekoniecznie ma sens! W dążeniu do wymarzonej sylwetki i kondycji fizycznej to właśnie kolejne kroki są tymi najtrudniejszymi. Osobom początkującym często trudno jest utrzymać motywację do tego stopnia, by móc utrwalić fitness jako swój styl życia na dłuższy czas. Z niedowierzaniem, a nawet lekką zazdrością obserwują ludzi z branży i pasjonatów – laików, którzy wręcz uwielbiają chwalić się efektami wytrwałej pracy. Co zazwyczaj najbardziej szokuje: osoby te sprawiają wrażenie autentycznie kochających wysiłek fizyczny i wcinanie sałaty… Jeśli również chciałbyś połknąć bakcyla do treningu i czerpać ogrom radości z odpowiedniego sposobu żywienia, ale tak się składa, że szybko Ci skubany odfruwa, to wiedz, że… nie masz powodu się poddawać. Zawsze, naprawdę ZAWSZE jest gdzieś ukryty powód Twojego słomianego zapału. Oto parę podstawowych wskazówek.
Najczęstsze powody treningowego nie-chce-mi-się
1. Brak ustalonych, jasnych celów. W utrzymaniu motywacji przeszkadza brak sprecyzowanych celów. Zdecyduj o swoim priorytecie: Czy chcę najpierw zrzucić parę kilogramów? Poprawić wydolność? Czy może już czas na budowanie masy mięśniowej i przyrost siły? A może chcesz po prostu poprawić koordynację i gibkość? Prowadzenie dzienniczka i rozpisany trening również bardzo pomogą!
2. Za szybka chęć progresu i porównywanie się z innymi. Nie widzisz efektów po paru treningach, dorzucasz sobie za dużo ćwiczeń i ciężaru. W efekcie jesteś przemęczony i nie masz siły, ani ochoty na dalsze treningi, a do tego wysiadają Ci stawy i podejrzewasz kontuzję. Znajdź swój złoty środek, nie przeginaj! Sięgnij po poradę u specjalisty w kontekście ilości serii i powtórzeń ćwiczeń. Im łagodniejszy progres tym zdrowiej i skuteczniej.
3. Nieprzyjemna forma treningu. Ot, cały problem. Zmuszasz się do aktywności, która strasznie Cię nudzi. Znajdź sposób, by urozmaicić sobie trening, np. ulubioną muzyką i audiobookiem na słuchawkach. Jeśli nic nie działa, a Ty wciąż tego ,,nie czujesz” – próbuj innych dyscyplin, nie ograniczaj się tylko do jednego rodzaju aktywności.
4. Brak towarzystwa. Spróbuj treningów grupowych lub ćwicz z trenerem personalnym. Będzie Ci raźniej, a przy tym doładujesz się pozytywną energią i wsparciem innych zdeterminowanych osób.
Mam dość diety, w końcu… raz się tyje!
1. Twoja dieta to liczenie i cięcie kalorii. Oczywiście, deficyt kaloryczny w przypadku redukcji to konieczność. Pamiętaj jednak, że to, ile zjesz i jak mocno będą Cię kusiły nadprogramowe kąski zależy od tego, co masz na talerzu. Optymalna i zrównoważona proporcja makroskładników, czyli białka, tłuszczów i węglowodanów z czasem zwolni Cię z uciążliwego liczenia kalorii, bo będziesz czuł/a odpowiednie nasycenie. Często odkrywają to po długim czasie katorżniczych diet osoby, które jadły produkty ubogie w białko i tłuszcze, a następnie wpadały w błędne koło podjadania i rzucały się na jedzenie. Jeśli nie czujesz się ekspertem w dziedzinie dietetyki, skorzystaj z porad fachowców od żywienia!
2. Perfekcjonizm, czyli podejście zero jedynkowe. To kolejna pułapka, zarówno dotycząca diety jak i treningu. Chce Ci się tak długo być na diecie jak wychodzi Ci założony plan. Jedna potyczka i już przekreślasz swoje cele, rzucasz się na zakazane słodycze i w najlepszym przypadku pocieszasz się, że można zacząć od jutra. Jeśli narzucasz sobie wielki rygor i wątpisz w siebie w momencie porażki, zacznij od tej kwestii. Oddzielaj grubą kreską małe wpadki, to uwalnia od poczucia winy i bezradności. Lecz przede wszystkim pozwalaj sobie na małe co nieco. Często zalecane jest podejście 80:20 czyli 80% diety stanowiące zdrowe, pełnowartościowe produkty, a pozostałe 20% to nasze ulubione pokusy.
3. Korzystaj z aplikacji. Pomogą Ci monitorować spożywane składniki. Często pokazują Twój progres w przypadku redukcji, a to bardzo wzmacnia chęć działania i ułatwia trzymanie się diety.
4. Urozmaicaj i ubogacaj posiłki. Nieustannie próbuj nowych dań i produktów, poszerzaj swoje dietetyczne menu o nowe przyprawy. Nie zmieniaj diety w okropną rutynę, która szybko Ci się znudzi!
Odkrycie tego, czemu tak trudno jest Ci wytrwać w postanowieniach, zdecydowanie jest pierwszym kluczem do sukcesu. Pilnie obserwuj swoje swoje wzloty i spadki motywacji, by odkryć jej ukryte zależności od tego, jak działasz w kwestii treningu i diety.